U19: remis w Kielcach

11.11.2017 13.52, autor: Jakub Wydra, fot. Marlena Penc,

W spotkaniu 15. kolejki Centralnej Ligi Juniorów zespół U19 naszej Akademii zremisował na wyjeździe 3:3 (1:2) z Koroną Kielce. Bramki zdobyli Mateusz Olejarka, Michał Góral i Maciej Rosołek. W następnej kolejce, 19 listopada (12:00) podopieczni Piotra Kobiereckiego zmierzą się na wyjeździe z Motorem Lublin.

 

W Kielcach na przeciwko siebie stanęły zespoły z miejsc trzeciego - Korona, oraz pierwszego - Legia, dlatego zgromadzeni wokół boiska przy ul. Szczepaniaka kibice mieli prawo oczekiwać dziś ciekawego spotkania. Legioniści lepiej rozpoczęli to spotkanie, szybko narzucając swoje warunki przeciwnikowi. Przewagę udokumentowali już w 18. minucie, gdy pięknym strzałem z półwoleja Mateusz Olejarka pokonał bramkarza Korony. Gol ten nie wpłynął jednak dobrze na postawę naszej drużyny i gospodarze z upływem czasu w coraz większym stopniu przejmowali kontrolę nad tym meczem. W 29. minucie doprowadzili do wyrównania, gdy po dobrym dośrodkowaniu do pustej bramki piłkę skierował jeden z graczy Korony. Tuż przed końcem pierwszej połowy gospodarze zadali drugi cios, wychodząc na prowadzenie.

 

Druga część spotkania rozpoczęła się od prób doprowadzenia do remisu przez zawodników naszej drużyny. To udało się już w 50. minucie - po świetnym wejściu miedzy rywali Michała Karbownika i jeszcze lepszym podaniu, Michał Góral skierował futbolówkę do bramki gospodarzy. Wyrównujący gol dodał skrzydeł naszej młodzieży, która szukała kolejnych okazji do objęcia prowadzenia. W 72. minucie po dobrym podaniu w pole karne Konrada Matuszewskiego bramkę zdobył Maciej Rosołek. Dla napastnika urodzonego w 2001 roku było to trzecie trafienie w piątym meczu CLJ U19. Niestety, korzystnego rezultatu nie udało dowieźć się do końca - Korona, która nie zamierzała łatwo oddać trzech punktów w końcu zdobyła wyrównującą bramkę w 87. minucie. Do zakończenia spotkania wynik nie uległ już zmianie i w jednym ze szlagierów 15. kolejki dwa zespoły z podium grupy wschodniej podzieliły się punktami.

 

 

 

 

Mateusz Olejarka, strzelec pierwszego gola:

- Mecz był bardzo zacięty i ciężki dla nas. Strzeliliśmy bramkę na 1:0, wydawało się, że powoli układamy sobie ten mecz. Przeciwnik po kontrataku strzelił jednak wyrównującego gola, a niedługo później bramkę do szatni na 2:1, po błędzie indywidualnym z naszej strony. W przerwie odbyliśmy mocną rozmowę i wyszliśmy zdeterminowani, by wyrównać. Szybko zdobyliśmy gola na 2:2, a później na 3:2. W końcówce niestety przeciwnik zdołał doprowadzić do remisu. Czujemy niedosyt, ale nasi przeciwnicy w walce o mistrzostwo również pogubili punkty, więc tabela w dalszym ciągu całkiem dobrze się dla nas układa. Jesteśmy liderem i teraz koncentrujemy się już tylko na tym, by w następnej kolejce udowodnić, że nie ma w tym przypadku.

 

Maciej Rosołek, zdobywca trzeciej bramki:

- Spotkanie lepiej rozpoczęliśmy my, co udokumentowaliśmy golem w 18. minucie. Później trochę straciliśmy kontrolę nad meczem, przez co Korona strzeliła nam dwie bramki i schodziła na przerwę prowadząc. W drugiej połowie przez długi czas przeważaliśmy, co pozwoliło nam wyjść w końcu na prowadzenie. Niestety, straciliśmy niepotrzebną bramkę w ostatnich minutach i wracamy do Warszawy tylko z jednym punktem. Moim zdaniem było to bardzo zacięte spotkanie, dlatego szanujemy ten punkt i skupiamy się już na kolejnym meczu.

 

 

 

 

Bramki dla Legii: Mateusz Olejarka 18', Michał Góral 50', Maciej Rosołek 72'

 

Mateusz Kochalski - Michał Król, Michał Gładysz, Kacper Pietrzyk, Konrad Matuszewski - Michał Mydlarz, Bartłomiej Kukułowicz (46. Maciej Rosołek), Michał Karbownik - Oskar Wojtysiak (46. Kacper Wełniak), Mateusz Olejarka (77. Maksymilian Sitek) - Michał Góral (69. Łukasz Zjawiński)

 

Trener: Piotr Kobierecki

II trener: Robert Picuła

 

 

Po tej serii gier nasza drużyna w dalszym ciągu zajmuje 1. miejsce w tabeli grupy wschodniej, mając na swoim koncie 35 punktów. Drugi Progres Kraków ma 3 punkty straty.

 

W następnej kolejce, w niedzielę 19 listopada (12:00) podopieczni Piotra Kobiereckiego zmierzą się na wyjeździe z Motorem Lublin.

 

 

JAKUB WYDRA